Przyzwoity serial ale w porownaniu do GoT (pierwszych sezonow) niestety wypada zaledwie zadawalająco. Praca kamery gorsza, sceny i budowanie napięcia rowniez. Dialogi w grze o tron były tak gęste że dało się je kroić nożem a tutaj sa... hm coz jakie sa. Każda z postaci tam była unikalna i zapadająca w pamięć. Aktorzy...
więcejJednak jest to normalne przy nowej produkcji. Liczę na to, że się przyzwyczaję do nowej narracji. Pomijając fabułę razi mnie po oczach wygląd bohaterów. Oni wszyscy wyglądają jakby mieli peruki na głowach. Zupełnie ich twarze nie pasują do koloru włosów (już nawet nie wspominam czarnoskórego gościa u którego to widać...
więcejMimo zapowiedzi efekty specjalne duuużo gorsze niż w GoT. Tło rozmyte, smok zieje sztucznym ogniem. Póki co fabuła też nie zaciekawiła na tyle, żeby ciekać z utęsknieniem na kolejny odcinek.
Jestem zawiedziona. Moim zdaniem serial nie sprostał oczekiwaniom. Zero akcji, napięcia, wylewa się sztucznosc. Serial nie dorównuje grze o tron.
Słabo. Jestem szczerze zawiedziony. Chyba kryzys na Taiwanie przyczynił się do tego, iż procesory graficzne chodzą tu na zwolnionych obrotach. Efekty na poziomie polskiej wersji serialu Wiedzmin. Świat i kino zamiast iść naprzód znowu 2 kroki w tył. Tylko tęczowe flagi powiewają dostojnie
Dlaczego nikt nie poruszył tematu że w tym odcinku nie wiele widać tak jak w pamiętnym ciemnym odc gry o tron?
Obejrzałem pierwszy docinek i szczerze - nie czuje się zachęcony by oglądać dalej. Czarnoskóry z dredami wygląda dziwnie w tym towarzystwie, pełno wstawek sugerujących że serial będzie karmił feministyczne demony. Jakoś to wszystko wygląda na odcinanie kuponów od znanego poprzednika - jak na razie serial stwarza...
Serial zapowiada się na prawdę dobrze. Mamy przypomniany smak pierwszych sezonów. Intrygi, rozbudowane, dobrze grające postaci. Dobre sceny i fajne kostiumy.
Twórcy nie chcieli jednak bandy białasów na ekranie, więc wstawili czarnych targarienow. Jeżeli nie chialbym bandy czarnych, nie zabrałbym się za czarna panterę...
Nie wiem czy mam ochotę oglądać w zasadzie to samo tylko z innymi aktorami i trochę inną fabułą, a nawet Ci aktorzy zostali dobrani tak żeby bardzo przypominać tych z Gry o Tron , największe podobieństwo to młoda Rhaenyra Targaryen bardzo podobna do Daenerys Targaryen i wcale nie twierdzę że t źle bo Rhaenyra...
Nieźle zagrane, dialogi kilka poziomów wyżej niż ostatnie sezony GoT'a, muzyka w miarę okej dobrana (choć na razie brak kawałków zapadających w pamięć) i obsada, której w większości nie można nic zarzucić. No, może z wyjątkiem Corlysa Velaryona, który wygląda po prostu zabawnie xD
No i kostiumy to jest jakiś kosmos....