Latający gatunek ma tak gigantyczną przewagę nad nielatającym na poziomie rozwoju technologicznego naszej Wielkiej Wojny, że ludzkość powinna być absolutnie bez szans. Wojna to nie są tylko bitwy. To jest logistyka, wywiad. Alianci wygrali WWII dzięki niemal absolutnej dominacji w powietrzu. To co pokazuje ten serial jest naiwne, nielogiczne i niedorzeczne, od pomysłu z odrutowaniem całego lasu, gdzie pomijając koszmar logistyczny jakim byłoby to przedsięwzięcie to wystarczy i tak DRABINA, żeby odlecieć w siną dal, ale na szczęście Fey są debilami i o tym nie wiedzą, po kretynizm założenia, że jakieś virgin sterowce miały by JAKIEKOLWIEK szanse z latającą rasą, która bez problemu może spaść na nie niczym chmara szarańczy i wysłać do diabła. Czego oczywiście nie robią, bo scenariusz. Poza tym świetny serial.