PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836056}

Mała syrenka

The Little Mermaid
5,0 18 004
oceny
5,0 10 1 18004
4,9 23
oceny krytyków
Mała syrenka
powrót do forum filmu Mała syrenka

Zazdroszczę

ocenił(a) film na 7

Naprawdę zazdroszczę wszystkim dorosłym ludziom, którzy oburzają się o kolor skóry postaci, która a) jest pół rybą b) przyjaźni się z gadającym krabem c) jest fikcyjną postacią z bajki dla dzieci, a nie postacią historyczną. Życie tych ludzi naprawdę musi być nudne i pozbawione lepszych problemów. A Halle Bailey świetnie zagrała Arielkę, ma przepiękny głos i idealnie oddała charakter tej postaci.

ocenił(a) film na 5
ali_nxs

Takim ludziom nie ma czego zazdrościć tylko co najwyżej współczuć tego ze mają nasrane we łbach i muszą swoją złość i frustrację przelewać na Bogu ducha winny film i aktorkę

ali_nxs

Halle była idealna w roli Ariel. Jak śpiewa to ciary przechodzą.

mrs robinson

Zdajesz sobie sprawe, że dźwięk byl nagrywany w studio? :) Co nie zmienia faktu że podłoże wokalne to ona ma.

ocenił(a) film na 7
ali_nxs

Ja jestem bardzo zaskoczony w sumie bo poszedłem na ten film z myślą, ze będę mógł trochę pohejtowac a tu właśnie aż tak bardzo nie ma na co, imo Halle (jak już się przyzwyczaiło, ze nie ma rudych włosów etc ) grała naprawdę dobrze i bardzo przyjemnie się ja oglądało na ekranie. Jeśli chodzi o sprawy wizualne to tez nie było tak złe jak na trailerach, podczas "under the sea" było ładnie i kolorowo. A ze w niektórych scenach tego brakło? No cóż, przecież na dno oceanu słabo światło dobiega. Da się to wybaczyć. Jedyne czego żałuje to ze z racji czasu poszedłem na wersje z dubbingiem, No i w sumie nie był on zły, Sebastian dobry, mewa sztos, Urszula to naprawdę kawał świetnej roboty jeśli chodzi o dubbing, jak śpiewała to miałem ciary, ale po przesłuchaniu piosenek Ariel w oryginale dowodzę do wnioski ze S James była najsłabsza częścią pilskiego dubbingu - jeśli chodzi o sam śpiew to nawet w połowie nie śpiewała tak dobrze jak Halle.

ocenił(a) film na 1
BrunoNaBani

"No cóż, przecież na dno oceanu słabo światło dobiega" no i dlatego nie powinna być opalona. Niech stworzą "Małą syrenkę Motabe", której matka była sumem a ojciec królem Wakandy i nikt się nie będzie czepiał.

ali_nxs

Kolor skory to jedno, ale zeby miec taki rozstaw oczu to juz jest masakra. No chyba, ze to byl celowy zabieg?

ali_nxs

Jakże te nasze dzieci będą budować swoją rzeczywistość z tymi infantylnymi rodzicami? Przeraża mnie, że system wartości zwykłych ludzi, za komuny był na zdecydowanie wyższym poziomie.
Ja każdą adaptację zawsze oglądam jak zupełnie nowy film, kompletnie oddzielną jednostkę. Czasem nie umiem wskazać najlepszej wersji, tak jak w przypadku Małych kobietek, czasem wiem, że kocham wszystkie, ale jedną wyjątkowo, tak jak Dumę i uprzedzenie Anga Lee, czasem wszystkie mnie rozczarowują. Najtrudniej jest z ekranizacjami dobrych książek - nawet najcudowniejsze film nie sprosta wyobraźni, a niestety po seansie już nie potrafię odtworzyć własnej wizji - no chyba że nie uwzględniono sceny w filmie jak np. Toma Bombadila. Wydaje mi się że takie podejście sprawia przyjemność, a warto skupić się na tym co wartościowe a nie na rozczarowaniach i frustracjach.
Nie mam pojęcia czy spodoba mi się kreacja Syrenki - oczekuję wdzięcznej, ładnej dziewczyny, bo taki jest język mojej baśniowej wrażliwości, ale nie będę włosów wyrywać ani pomstować z powodu rozczarowania... bajką! Patrząc z boku na takie reakcje, ma się poczucie oglądania komedii.

Dodatkowo zauważam, że dorośli ludzie, z którymi można jeszcze rozmawiać znikają z tej (I innych) przestrzeni w internecie, pozostawiając złudzenie, że całe pokolenie jest tak infantylne i skoncentrowane na sobie i wydumanych problemach. Na szczęście nie jest to prawda, choć rzeczywiście powoli myślę żeby w ogóle przestać czytać komentarze - zawsze mówiły mi coś o filmie, teraz tylko o poglądach widzów (którzy nota bene niejednokrotnie jeszcze nie obejrzeli filmu).
Dziękuję krótką chwilę wiary, że można tu czasem porozmawiać o filmie.

ali_nxs

Przeraża mnie jak tacy ludzie jak ty nie widzą w tym nic złego. Co trzeba mieć we łbie aby sądzić że wszystko jest okej? Przez takich jak wy wszystko zmierza do upadku.

Draco_2511

Upadku czego, rozwiń myśl.

ali_nxs

Piękny śpiew choć brakuje kolorów . Film jest dla dzieci a tutaj jest tyle mroku jak w Piratach z Karaibow . Aktorka cudowny głos ale czy to wystarczy ?? Brakowało tego czegoś i nie chodzi mi tutaj o kolor skóry . Każdy ma inną wizje głównej postaci i to jest piękne . Nie mam nic do ciemnoskórych postaci ale obawiam się , ze zaraz będziemy oglądać czarną Diane czy królową Elżbietę. Akurat to nie jest dobre . Dzieci mają się niby uczyć , że Kleopatra była czarna ? Świat zaczyna fixować

Piotro8686

Przypominam, że to jest postać z bajki, a nie historyczna, więc "argumenty" schowaj sobie w... kieszeń.

ocenił(a) film na 3
ameliowa

postać z Bajki która mimo wszystko na podstawie "książki" powieści , noveki itd została wyreżyserowana, ma swój opis, etnikę jak i dobytek kulturowy, więc argument jest to postać z bajki schowaj w kieszeń.

ameliowa

Równie dobrze mogli napisać o zera książkę, i nie kraść komuś pomysłu . Tam jest szczegółowy opis syrenki i innych postaci . Charakterystyka , wygląd . Dla mnie problemem nie jest jej kolor skóry ale rozumkiem ludzi dla których taki szczegół nie jest już szczegółem ,a jest już ogromne znaczenie .

ocenił(a) film na 3
ali_nxs

nic nie oddała, w momentach gdy śpiewała było w porządku, ale jako aktorka dawno takiego drewna nie widziałem, wogóle klimat nie został oddany ani oryginału ani materiału źródłowego, ja rozumiem że teraz króluje bylejakość i łatwo zadowolić współczesnych niewymagających odbiorców, ale serwują nam coraz to potężniejsze źródła żenady a ludzie zachwycają się, bajka swą tonacją jak i urealnieniem zwierząt itd w wogóle nie jest kierowana do dzieci a na sali kinowej większość po czasie rozrabiała niż była zainteresowana oglądaniem.

bawią mnie takie komentarze oh ludzie mają problem o kolor skóry, w tej bajce to najmniejszy problem , choć nie przeczę, że nigdy nie powinno mieć to miejsca , męczące jest by zakompleksieni ludzie wszędzie mieli swoją reprezentacje, naginając wszystkie inne wartości.

grzegorz_piechowski

Zgadzam się . Czarnoskóre osoby nie musza kraść kogoś dziedzictwa aby zaistnieć . Nie trzeba ich wszędzie wpychać nachalnie no teraz to chyba jakiś jest obłęd . Przecież jest sporo postaci które mogą zagrać bez problemu i bez zmian które nikomu nie wychodzą na dobre . Mogą stworzyć nowe historie i pisać na nowo wątki które nikomu nie będą przeszkadzać . Mi
Kolor skóry nie przeszkadza ale wiem , że są ludzie i dzieci dla których ten szczegół jest bardzo istotny . Przecież dzieci wychowały się na postaci która wygląda zupełnie inaczej i jeśli jest tytuł „ mała syrenka „ to chyba logiczne, że chodzi o daną postać i nikt nie powinien tak mocno zmieniać jej cech charakterystycznych . Mogli zwyczajnie napisać scenariusz na nowo i zrobić zupełnie inną postać , o innym tytule np „ syrenka z głębi „ „ historia syrenki „ czas syrenki „ cokolwiek …. Od zera na nowo

ali_nxs

Sorry, ale argumenty, że to fikcyjna postać są kretyńskie. :) Czarna Pantera czy Blade Marvela to też fikcyjne postaci, ale gdyby ktoś obsadził w tych rolach białych aktorów byłaby burza, że rasizm i jak tak można? Generalnie kręcenie filmów z czarnymi aktorami w rolach głównych jest spoko, oczywiście. Ale to jednak adaptacja animacji z 1989 roku, a pośrednio także baśni Andersena. Ludzie chcą, żeby wybierano aktorów, którzy są podobni do ich wyobrażeń o postaciach (więc, w tym wypadku, do Ariel z animacji) - i nie ma w tym nic złego. A czy Bailey jest podobna? Ani trochę.

ali_nxs

Co jest złego w tym, że w ekranizacji life action chcę zobaczyć dziewczynę, która wizualnie możliwie jak najbardziej przypomina postać z bajki?

Kaya1456

Hollywood to maszyna do zarabiania pieniędzy . Oni chcą zrobić szum i na tym koniec . Zobacz zaraz podejrzenia o rasizm gdyby np odrzucono czarnoskórą aktorkę która wg nich lepiej wykazała się na castingu . Wiecznie tylko rasizm i rasizm. To dotyczy tylko wybranych grup . Zapamiętajmy

ocenił(a) film na 5
Piotro8686

Może zrobią animowaną wersję Gliniarza z Beverly Hills z białym Axelem.

ekwi

No tego nie zrobią . Królowa Elżbieta o ciemnej karnacji , Kopciuszek , królewna Śnieżka . Kocham kino

ocenił(a) film na 6
ali_nxs

Tez nie rozumiem tego obruszania na Arielke, toż to bajka dla dzieci może być nawet zielona. Dzieci tego króla Tryta jak widać były wszystkich nacji. Ludzie naprawdę nie mają się czym przejmować. Myśle, że gdyby było mniej śpiewania byłoby lepiej. Nie lubię musikali... filmy na tym tracą.

ali_nxs

Wiesz co, jeśli o mnie chodzi to jednak jak się robi remake'i to na jakiejś podstawie się robi. Ariel jest już znana, że jest biała i ma charakterystycznie rude włosy, przez co trudno zapomnieć. Z tą postacią powstały filmy jak i serial na których wielu się wychowało. Gdyby była brunetką, a zrobili z czarnymi włosami, to nawet pal sześć z tym. Poza tym warto by było się zastanowić czy ludzie z Afryki czy Azji czy innego zakątka Ziemi chcieliby zobaczyć swoje bajki gdzie główną postacią jest ktoś o zupełnie odmiennym kolorze skóry. Bajki są czyimś dziedzictwem. Nawet jeżeli oryginalna fabuła została po części zmieniona (bo mała syrenka w baśni Andersena np. stała się tzw. córą powietrza), sam fakt pozostaje gdzie powstała i w jakim kontekście kulturowym. Po prostu niech zostanie uszanowane pochodzenie bajek.

ocenił(a) film na 4
ali_nxs

Wiesz będę szczery ja nie sądzie że ci ludzie są rasistami tzn. część jest ale nie wszyscy jestem nawet przekonany że większość nie jest. To nie jest problem rasizmu tylko wyobraźnie oni mają ścisk dupy bo w ich ukochanej bajce coś zostało zmienione a nie dlatego że aktorka ma inny kolor skóry a przecież w ich ukochanej bejce wszystko było doskonałe i nic nie mogło być zrobione lepiej każde słowo które zostało wypowiedziane w bajce było doskonałe i jak je zmienią to będzie gorze niż było wcześniej wygląd każdej bohaterki i bohatera jest doskonały i nie może być zmieniony. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak doskonały film,bajka,serial,książka, komiks czy gra komputerowa dlatego mnie wszystko może być zrobione lepiej ja zawsze bym coś zmienił w tym co oglądam albo czytam dlatego mnie nie przeszkadza że coś zmieniają w produkcjach. Prawda jest taka że każdy reżyser chce nakręcić swój film ma swój pomysł i chce go zrealizować nikt nie chce kręcić czegoś kropka w kropkę jak coś już kiedyś nakręcone tylko że Hollywood ma w dupie to czego chce reżyser czy scenarzysta dla producentów filmowych i wytwórni dla których pracują liczy się tylko jedno KASA a nie to co chcieliby nakręcić reżyserzy czy co chcieliby napisać scenarzyści a już z całą pewnością nie liczy się to co chcieliby zobaczyć widzowie.
Hollywood a Disney w szczególności żeruje na sentymencie ludzi i robią wedle zasady "zrobimy coś na podstawie czegoś co już było to głupi fani pójdą na to do kina choćby po to żeby móc to skrytykować" i fani idą do kina zanosząc im kasę więc ich system chyba się sprawdza ;)
Dodatkowo wytwórnie nie chcą być posądzone o rasizm więc zatrudniają aktorów o innym kolorze skóry niż biały efektem tego teraz każda biała aktorka w Hollywood musi być lesbijką albo biseksualką żeby dostać rolę bo przecież to byłaby nietolerancja gdyby nie zatrudniali lesbijki ;)
Do tego scenarzyści i reżyserzy chcąc coś nakręcić to muszą kręcić coś na podstawie czegoś a chcieli by coś własnego bo każdy chce coś swojego nakręcić a nie kopiować kogoś innego więc zmieniają oryginały bo chcą tam dodać coś swojego plus ich produkcja ma pokazać tolerancyjność wytwórni i wychodzi takie masło maślane.

Prawda jest taka że dzisiejsze filmy/seriale są gówno warte ale to nie jest wina reżyserów scenarzystów ani aktorów bo oni po prostu chcą pracować i w tym celu dostosowują się do tego co narzucają wytwórnie to wytwórnie w pogoni za ich ukochanymi dolarami zarzynają filmy gdyby dali reżyserom kręcić to co chcą kręcić czyli swoje własne pomysły na filmy i seriale to to by było o wiele lepsze niż ten szajs który kręcą teraz (gorsze być nie może) i nikt by się nie czepiał że aktorka ma niewłaściwy kolor skóry gdyby film był pomysłem własnym a nie na podstawie czegoś tam (tzn. rasiści by się czepiali ale przynajmniej nie mieli by wymówki że nie są rasistami tylko że im dzieciństwo rujnują bo aktorka ma inny kolor skóry).

Ja generalnie nie jestem wielkim fanem bajek ze względu na ich płytkość i powierzchowność którą może docenić tylko małe dziecko. Weźmy tą syrenkę, książę się zakochał w dziewczynie która go uratowała bo miała piękny głos i przeczesuje całe królestwo w jej poszukiwaniu żeby się z nią hajtnąć? serio? dziewczyna ładnie śpiewa więc się w niej zakochujesz? zawsze mi się wydawało że to charakter i osobowość się liczą a nie głos czy wygląd ale widać się mylę bo w takiej bajce o śpiącej królewnie to książę się w niej zakochał i obudził ją pocałunkiem PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI bazując na jej wyglądzie i fakcie że jest księżniczką (no bo na czym innym skoro ona 100 lat spała przecież słowa z nią nie zamienił no chyba że książę był po setce).
Te stare bajki to powinni zmieniać ile tylko się da zwłaszcza tą ich koncepcję MIŁOŚCI ;)

A wracając do tego całego jęczenia na zmiany w filmach które są na podstawie czegoś tam to mam taki apel do wszystkich co to robią PRZESTAŃCIE.
Jeśli wam się nie podoba to że zmieniają waszą ukachaną bajeczkę to nie oglądajcie filmu mało tego nie piszcie na jego temat w internecie. dlaczego? bo wasze jęki to darmowy rozgłos dla filmu za który Disney nie musi płacić ...oddajecie im przysługę a nie szkodzicie dla nich każdy rozgłos to dobry rozgłos jak dla aktorki która nie zakłada majtek żeby o niej napisali ;) a nie oglądajcie bo najgorsze co możecie zrobić wytwórni filmowej to nie oddać jej swoich pieniędzy ;)

ocenił(a) film na 4
ali_nxs

Czy w innych krajach też występuje to zjawisko (patrzenie na kolor skóry aktora) w takiej skali jak w polskim internecie, czy jest to jednak specyfika polskiego internetu?

ocenił(a) film na 10
ali_nxs

Hahaha! W sedno! :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones