Można nakręcić porządne kino historyczno-wojenne bez patosu i z bohaterami z krwi i kości - można.Ten film to jakby dwa w jednym - pierwsza część to skrócona biografia Heydricha,a druga to historia zamachu.Dużym plusem tego filmu jest nazwanie przez zachodnich filmowców rzeczy po imieniu - mianowicie Heydrich i inni...
więcejAktor nie pasuje do Reinhard Heydrich. Coś mi nie pasuje w tym filmie - chyba pobieżne pokazanie historii Reinharda. 5/10
W pewnym sensie to dwa filmy w jednym, podzielone wyraźnie na pół, na dwa punkty widzenia. Powoduje to brak zaangażowania widza w seans-pozytywnych bohaterów z ruchu oporu poznajemy dopiero w połowie filmu, niewiele o nich wiemy i średnio nas obchodzą. W dodatku wygłaszają co i rusz wzniosłe, pompatyczne teksty o...
film mający ten niesamowity klimat , który w połączeniu ze wspaniałą muzyka podkreśla i pozwala czuć bezsilność i zło towarzyszące poszczególnym scenom. Niesamowicie mocny i sugestywny. Daje 10 bez zastanowienia.
Niestety, dla mnie anglojęzyczni "Niemcy" w filmie o nazistach i ich ideologii jest nieporozumieniem. Oficer Wehrmachtu mówiący płynną angielszczyzną zakrawa o groteskę. Odbiera to charakter samym postaciom, a filmowi grozę, która wówczas panowała. Bo jak tu się bać hitlerowca, gdy masz wrażenie, ze za chwilę powie:...
więcejTeż uważacie, że osoby odpowiedzialne za dobór obsady powinny dostać dożywotni zakaz pracy w branży filmowej? Bohaterowie po stronie ruchu oporu przezroczyści. Siła filmów wojennych leży w tym, że człowiek współczuje ofiarom i przeżywa ich los - tutaj tego nie ma, ich nie da się lubić, takie mydło. No i Rosamund Pike,...
więcejWydaje mi się, że w Niemczech mówili i mówią po niemiecku, a w Czechach po czesku... ale mogę się mylić oczywiście.
A gdyby powstał film produkcji niemieckiej o Pearl Harbor czy innej Dunkierce, to wyobrażacie sobie Churchilla czy Roosevelta mówiącego po niemiecku? Nie rozumiem czemu Czechów nie mogą grać Czesi, a...
Antropoid z 2016 to produkcja czesko-francusko-brytyjska. Po co kręcić to samo zaledwie po roku? Francuzi chcą mieć historię na własność? Jeżeli tam nie będzie pojazdów kosmicznych, dinozaurów i zombie, to raczej nie odniesie sukcesu kasowego ;)
Historia może i interesującą ale pokazana bez emocji. Film chyba skierowany do widzów szeroko pojętego Zachodu. Jedyne mocne sceny to są tak naprawdę rzeczy, które każdy w miarę myślący człowiek w tym rejonie świata o Niemcach ówczesnych i wojnie wie. Do tego wiecznie zdziwiona Rosamunde o ciągle wkurzonym wyrazie...
świetne zagrana przez Jasona Clarke i przedstawiona w filmie. Widz jest zaangażowany w każdej minucie, już samo świdrujące, lodowate spojrzenie niebieskich oczu potwora w ludzkiej skórze... Jest wściekłość, złość, nienawiść, przerażenie, przeplatane ze wzruszeniem, sympatią do postaci pojawiających się w drugiej...