Po prostu dzisiejsze animacje nie zasługują na uwagę. :) Nie spodziewajmy się cudów. Po trailerze już widać bezczelne teksty i słabe dialogi.

"Po prostu dzisiejsze animacje nie zasługują na uwagę"
Moim zdaniem mylisz się, i to bardzo. A "Zaplątani", "Jak wytresować smoka?" ?

Myślę, że każdy ma pojęcie o tym, że podane przez ciebie filmy, jak i plus ode mnie "Legendy sowiego królestwa" oraz "Księżniczka i żaba" to dzieła wybitne. :) Ale wszelkie obecne filmy animowane mają przeważnie słabą fabułę, głupią treść dialogów i nie zapadają w głowie na dłuższy czas. Wszystko jest robione na szybko. I cały czas w umyślę siedzi Disney, który do 2004 roku tworzył naprawdę kapitalne animacje (pomijając oczywiście kontynuacje - to jest żal kompletny).

Hm, no dobra, zgadzam się. Tak samo jak i z dodanymi, ale te dwa dałam pierwsze, jakie przyszły mi do głowy ;)
Och, ale ostatnie co powiedziałabym o Jak wytresować smoka to to, że nie zapada w głowie za dłuższy czas xD Bo ile lat po premierze, a ja wciąż o tym myślę... (ja wiem, że pisałeś/aś, że one się różnią od większości, ale musiałam coś dodać xD)
Czyli rozumiem, że wolisz DreamWorks? Ja tak :)

Jeśli chodzi o DreamWorks to przede wszystkim starsze produkcje, głównie do 2004 roku. Nie przemówił do mnie "Madagaskar", "Rybki z ferajny" czy "Kung Fu Panda".
Disneya za to uwielbiam. Oczywiście tu też jest pewna granica. Jak wspomniałem wyżej, Disney był dobry do 2004 roku, gdzie to "Rogate Ranczo" zakończyło cykl genialnych animacji. Stawiam na jakość, pracę, i naukę jaką niesie film skierowany niby tylko dla dzieci, ale zawsze mający pierwiastek pouczający dla starszego widza. :) No i wytrzymałość przekazu jaką zachowało dzieło przez lata.

Hm, tak, te robione na zupełne komedie nie są dobre. Ale jak dla mnie wynagradzają to pozostałe filmy (między innymi Strażnicy Marzeń, Krudowie i oczywiście samo Jak wytresować smoka). A co do Disneya... Ja ogółem jestem taką fanką animacji, że dla mnie trudno zrobić coś, co będzie słabe, ale i tu są granice... No, w każdym razie Disneya również uwielbiam, ale większość moich ulubionych filmów animowanych pochodzi właśnie z tej pierwszej wytwórni, a przynajmniej w większości.

PS W Wikipedii znalazłam, że DreamWorks planuje...
Kung Fu Panda 3 (zapowiad. 2014)
Madagaskar 4 (zapowiad. 2014)
To mnie załamało... Bo o ile mi pierwszy Madagaskar całkiem się podobał, to pozostałe... nie.

PPS Jakbyś nie rozumiał moich wypowiedzi, to wybacz, ale czasem [często] piszę bez sensu.

Spokojnie, jestem zdrowym psychicznie mężczyzną. ;) Również kocham animację. W dodatku piszę bajki dla dzieci, rysuję własne postacie, i nie obraziłbym się jakby kiedyś jakaś wytwórnia zechciała jakieś moje dzieło (o ile ktoś je wyda) przenieść na ekran. Do sądu bym ich nie pozwał za jakieś naruszenia osobiste. ;)

Naprawdę? ^.^ Czy... można je gdzieś zobaczyć? Jakiś blog, albo byłbyś w stanie mi przesłać? Bo bardzo, ale to bardzo mnie zaciekawiłeś.

Wiem, że zaciekawiłem. :)

Nie, ponieważ jestem zdystansowany do internetowego świata. :) To zbyt cenny skarb, by się tym dzielić przed premierą. :)

Jedno, co powiem, to że masz wysoką samoocenę. Ale spytam: piszesz to jako scenariusz czy opowiadanie? I mogę spytać o tematykę?

Są to przygodowe opowiadania, gdzie najdłuższa opowieść ma ponad 160 stron. Staram się nimi trafić głównie do dzieci w podstawówce. ;)

Cóż mogę rzec, powodzenia :D
Ale jeśli chcieć mieć nadzieję, że ktokolwiek to zekranizuje, przydałoby się przetłumaczyć na angielski.

Oj tak spora ilość nowych i coraz nowszych filmów animowanych lecących w kinach nie wygląda zachęcająco, gdzie dużo jest dialogów, które próbują być śmieszne a wcale nie są i ciągle też ta grafika 3D i też te postacie nie wyglądają zachęcająco.
Jakiś czas temu zrobiłem i opublikowałem moją pierwszą animację krótkometrażową wzorowaną na klasykach, która jest w 2D.

Błagam! :D Hah, ale ja tu durnoty wypisywałem. ;D Pięć lat zmienia jednak człowieka. Trochę animacji powychodziło dzięki którym uwierzyłem w potęgę trafiania do widza. "Coco", "Zwierzogród", "W głowie się nie mieści", Vaiana" - tyle z samego Disneya, inne wytwórnie pewnie zrobiły również przyzwoite lub bardzo dobre tytuły, choć w trailerach kinowych przed seansem po prostu czasami z zażenowania nie mogę patrzeć na to co widzę na ekranie. Gratuluję! Ja jako dzieciak zawsze chciałem otworzyć studio animacji 2D, ale czas poszedł do przodu i ubolewam, że wytwórnie odcięły się od tej metody...

Poza tym moja animacja pomimo 2D i wzorów na klasyczne kreskówki została zrobiona cyfrowo.
https://www.youtube.com/watch?v=LAsH73Y4Me4
Tła, postacie a także klatki za klatką rysowałem na tablecie podłączonym do komputera. Program wykorzystany przeze mnie do zrobienia filmu animowanego to "Photoshop".