można by się nawet pokusić o zaklasyfikowanie go jako psychologicznego dramatu, choć nie da się jednoznacznie go zaszufladkować. Bo jest w nim i sporo groteski, makabry, dziwactwa, surrealistycznego koszmaru, symboliki, mistycyzmu i oniryzmu. Z początku film może być trudny w odbiorze i wyglądać na niezłe kuriozum (którym w gruncie rzeczy jest) ale zakończenie naprawdę piękne... ach i ta urzekająca hipnotyzująca muzyka!