Jest to zabawny film, którego bohaterem jest pewien dozorca, pan Wojtek z blokowiska (porównanie do słynnego filmu Barei Alternatywy 4). Jesienią 2008 r. wybuchł światowy kryzys gospodarczy. Mieszkańcy piętnastopiętrowego bloku 56 przy ulicy Czerniakowskiej, na Warszawskim Mokotowie mają różne opinie o kryzysie.
Jedyny plus to kilka trafny uwag bohatera odnośnie współczesnego świata. A tak to to widzimy chłopka roztropka w jego codzienności. I tylko tyle. Żadnej głębi, filozofii, pasji. Im dłużej oglądamy dozorce, tym bardziej przywala nas jego prostota. Autor dokumentu chciał nawiązać do Łozińskiego, sorry nie wyszło.